PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=1057}

JFK

7,7 28 247
ocen
7,7 10 1 28247
7,5 16
ocen krytyków
JFK
powrót do forum filmu JFK

teorie spiskowe

ocenił(a) film na 10

Jeden z moich ulubionych filmow w kolekcji. To film, ktory nalezy obejrzec przynajmniej dwukrotnie, aby wszystkie postaci i watki odpowiednio ogarnac. Bez wzgledu na prawde historia jest przedstawiona fascynujaco, wciagajac widza w obsesyjne sledztwo Garrisona. Stone oparl scenariusz na dwoch ksiazka, przy czym nie ukrywal ze film zawiera pewne zdarzenia kompletnie fikcyjne. Sam Garrison jest postacia dosc kontrowersyjna, po przedstawionym procesie sadowym zostal oskarzony o korupcje, zastraszanie i przekupstwo swiadkow, ktorzy pojawili sie w procesie. Wprawdzie nie udowodniono mu niczego, i zostal powtornie wybrany prokuratorem generalnym Nowego Orleanu, ale do dzisiaj pisze sie ksiazki na jego temat, i jego teorii "wyssanych z palca". W kazdym razie film goraco polecam wszystkim lubiacym teorie spiskowe i tajemnicze zabojstwo Kennedy'ego. Wersja DVD zawiera wersje "director's cut" o 17 minut dluzsza od wersji kinowej, poza tym jest tez kilkanascie wycietych scen - rewelacja!

ocenił(a) film na 10
Joanna

Let't talk !!!
Czy w tym portalu ktoś chce "pogadać" na tematy związane z kinem światowym, czy wszyscy tylko "trzaskają punkty"? Łażę po stronach od tygodnia a tu żadnej wymiany zdań w dyskusowniachy, będę więc nakręcał...:-))))
Nie zgodzę się, że teorie Garrisona, a więc i fabuła filmu wyssane są z palca. Proces przeciwko Garrisonowi mógł być kontynuacją utrudniania prowadzonego przez niego śledztwa, tak naprawdę jeszcze długo nie porzucał on "sprawy swego życia". Fakty przedstawione w filmie są niepodwarzalne. Teoria "magicznej kuli", tuszowania śladów po zamachu, zupełnie niekompetentnedochodzenie komisji Warrena są niepodwarzalne.Sięgnięcie aż do osoby Lyndona Johnsona jest przesadą, natomiastmoim zdaniem wiele wskazuje na istnienie spisku powiązanego z ze służbami specjalnymi USA. Ale to temat rzeka...
Podobno im większe kłamstwo, tym łatwiej w nie uwierzyć, powiedział to ktoś dużo mądrzejszy ode mnie...
Tak więc JFK to film dla wszystkich którzy lubią teorie spiskowe, ale nie "wyssane z palca " ale oparte na wielu niepodważalnych dowodach i które trzeba traktować całkiem serio!

ocenił(a) film na 10
Zakrzi

Re: Let't talk !!!
Ja wcale nie twierdze, ze teorie Garrisona sa "wyssane z palca", tak uwaza czesc znawcow tematu. Ja nie wiem. W filmie wszystko wydaje sie takie klarowne i oczywiste, i oczywiscie absolutnie fascynujace, ale jaka jest prawda...Czytales raport komisji Warrena? Ja czesto patrze na niego w ksiegarni i mam ochote kupic, ale to jak grzebanie w studni bez dna..zreszta wszystko co powiedziano na temat tego raportu to wykladnia, interpretacja, opinie..gdzies czytalam, ze scena w ktorej Costner "przymierza sie strzalu" w miejscu gdzie jakoby mial byc Oswald jest falszem jezeli chodzi o perspektywe, ze tylko bedac w Dallas mozna prawdziwie ocenic odleglosci, sposob polozenia itp.
Ja sie nie sprzeczam z Toba. :) Ja rowniez wierze w spisek z powiazaniami z sluzbami specjalnymi, tylko czasami mam wrazenie, ze tropy ktore nam podaja publicznie sa falszywe..:)

ocenił(a) film na 10
Joanna

Kupuj i czytaj...
Nie czytałem raportu komisji Warrena, udało mi się za to "dorwać" książkę Garrisona (nosi chyba tytuł "Na tropie morderców"). Muszę przyznać, że po lekturze nie rozjaśnił mi się w głowie. Zbyt dużo wątków, nazwisk. Poza tym oczywiście wnioski są takie same, jak po obejrzeniu filmu, z tym, że jeśli do kina trzeba pójść dwa razy, żeby ogarnąć całość, to nad ksiązką trzeba przesiedzieć wiele godzin, dodatkowo notując wszystkie powiązania, nazwiska... ( ale jest to naprawdę świetne !!)
Zgodzę się z Tobą, że być może nigdy nie dowiemy się prawdy, że być może jest ona zręcznie "zaciemniana", można jednak użyć własnej głowy i próbwać coś wymyśleć domowym sposobem. Dlatego kup raport ( przy okazji, w której księgarni go widziałaś?!)
Co do sceny w której Costner symuluje strzały z okna... Mówi w pewnym momencie, że widok zasłania drzewo. Jeśli rzeczywiście scenę kręcono w magazynie z okien którego strzelał Oswald, to było to na początku lat 90, w 1963 drzewo musiało być dużo niższe.:-))))

ocenił(a) film na 10
Zakrzi

Re: Kupuj i czytaj...
Drzewo, ktore widzimy w filmie (zaslaniajace widok) zostalo sciete zaraz po zamachu na prezydenta, czyli prawdopodobnie widzimy je takim jakie bylo w 1963 roku. Tak przynajmniej mowi Stone w komentarzu do filmu. Para dokumentalna scene zamachu krecil w Dallas przez 3 tygodnie.
Raport Warrena widuje w ksiegarni w Nashville, gdzie obecnie mieszkam. :) Ksiazek o zamachu na JFK jest tyle, ze naprawde trudno sie na cokolwiek zdecydowac. Czesc popiera Garrisona, czesc jest zdecydowanie przeciwko, podajace swoje interpretacje faktow, inni maja swoje, jeszcze inne teorie i oczywiscie sa tacy, ktorzy absolutnie wierza w oficjalna wersje, czyli zamachowcem byl Oswald, co sie przeciez ostatnio zmienilo, przyznaje sie, ze nie byl on jedynym.
Moze kiedys sie zdecyduje na raport, nawet nie jest drogi. Kuszacy, tegi w czerwonej okladce. :)

ocenił(a) film na 10
Joanna

Co u JFK?
Najwyraźniej jesteś specjalistką w tym temacie i Twoja wiedza wykracza poza senariusz filmu :))). Jako osoba "z tamtąd" może znasz jakieś ciekawe linki na których można znaleźć artykuły, informacje dotyczące filmu, a zwłaszcza samego zamachu i teorii z nim związanych.
Wydaje mi się, że Stone osiągnął swym filmem jeden efekt. Mimo, że legenda Kennedy'ego żyje w narodzie amerykańskim, "JFK" obudził ją, spowodował większe zainteresowanie tym wydarzeniem zwykłych Amerykanów. Nie najważniejsze było udowodnienie zawiązania spisku na życie prezydenta, film fabularny mógł jedynie przypomnieć naukowcom badającym te wydarzenia, że teoria ta może być bardzo spójna i przekonująca. Mistrzostwo rerzyserii Stona, rewelacyjny moim zdaniem montarz, wstawki filmów dokumentalnych lub pseudodokumentalnych- to wszystko sprawiło, że JFK ożył, AMerykanie, a po nich ludzie na całym świecie ponownie przeżyli wydarzenia z dnia 22.11.1963.
O tym, że ludzie pamiętają, może świadczyć to, iż do dzisiaj w różnych filmach na pytanie: "Co chciałbyś wiedzieć?" bardzo często pada odpowiedź "Kto zabił JFK ! " :))))

ocenił(a) film na 10
Zakrzi

Re: Co u JFK?
Osoba "stamtad" jestem niedawna. :) JFK jest rzeczywiscie jednym z moich ulubionych tematow. :) Z linkow moge polecic Ci
http://mcadams.posc.mu.edu/jfkmovie.htm - jest to stona, na ktorej przytacza sie kontrargumenty w stosunku do sledztwa Garrisona i filmu Stone'a. Ciekawa i kontrowersyjna. Opiera sie bowiem na dowodach, ktorych nie widzimy. Komu mamy wierzyc na slowo? :) Oraz http://astridmm.com/stone/ gdzie Stone wypowiada sie o swoim filmie, rowniez ciekawe artykuly dotyczace Garrisona.

Poza tym uwielbiam tego rodzaju filmu, jak np. "Wszyscy ludzie prezydenta". Rowniez wszelkie "political fiction". Maja w sobie niesamowite poklady napiecia.
Nie wiem jak to jest z Amerykanami i JFK, ale moj maz - "zwykly Amerykanin" :) filmu nie widzial (mimo, ze mamy go w domu), raczej malo go to interesuje, ale na pytanie "Kto zabil Kennedy'ego?", bez wahania odpowie, ze to spisek rzadu, CIA, FBI itp. :) Poza tym twierdzi, ze nie ma sie czym ekscytowac, bo prawdy i tak nie poznamy. :) Pewnie ma troche racji. :)

ocenił(a) film na 10
Joanna

Rozszerzamy dyskusje...
Podchodzac krytycznie do tematu, rozpoczalem weryfikacje JFK, choc rynek ksiazek jest na pewno duzo ubozszy niz w Stanach, mozna znalezc ksiazki oceniajace prezydenta od kazdej strony. "Ciemna strona Waszyngtonu" Seymura Hersha idzie moze tropem niezdrowej sensacji, po jej przeczytaniu pojawiaja sie rysy na nieskazitelnym portrecie Kennedyego, jednak nie przybliza zbytnio do prawdy o przyczynach zamachu. Nie skonczylem jej jeszcze, poczekam wiec jeszcze troche z ocena....
Nie ogladalem "Wszystkich ludzi pezydenta", choc slyszalem o tym filmie i postaram sie go jak najszybciej obejzec. Zagoszcze wtedy na Twojej stronie i omowimy go :)))))
Ogladalem za to "Nixona" napisalem pare slow na jego temat na TAKZE Twojej stronie ( jak to mozliwe !? Powinienem wczesniej znalezc ten portal ;))))

ocenił(a) film na 10
Zakrzi

Re: Rozszerzamy dyskusje...
Z tego co wiem Kennedy wcale nie cieszy sie nieskazitelnym wizerunkiem, ale byl wytrawnym politykiem, i kilka posuniec, powiedzen, a potem tajemniczy zamach uczynily go legendarnym przywodca. Na 18 (albo 21 - nie pamietam..) otrzymal od ojca milion dolarow ! Jak zostal prezydentem to odmowil przyjmowania naleznego uposazenia (ba,mogl sobie na to pozwolic) i przekazal je na cele dobroczynne...czyz to nie tworzy pieknej legendy? :)
Twoje poszukiwania prawie sklonily mnie do kupna i zaglebienia sie w raport komisji Warrena. :) Moze przy okazji wdepne do ksiegarni... :) Widziales film "Trzynascie dni" o kryzysie kubanskim za kadencji JFK (z Costnerem)?

ocenił(a) film na 10
Joanna

Narodziny legendy
Jestem ciekawy, jaki byłby dzisiaj wizerunek JFK, gdyby nie zginal w Dallas. Choc polityka ma niewiele wspolnego z literatura historie narodzin jego legendy porownuje czasem z Krzysztofem Kamilem Baczynskim. Z calym szacunkiem dla jego poezji, wydaje mi sie, ze najwazniejsze dla narodzin mitu byla bahaterska smierc w powstanczej Warszawie. Dopiero oba te elementy spowodowaly wytworzenie niezwyklej atmosfery wokol mlodego poety i doprowadzilo do narodzin legendy.
Gdyby nie doszlo do zamachu 22.11.63 lub Kennedy by go przezyl, prawdopodobnie zostalby prezydentem na kolejna kadencje, co by bylo jednak, gdyby ujawnione zostaly jego rzekome powiazania z mafia chicagowska, liczne stosunki pozamalzenskie, czy wreszcie gdyby poniosl porazke na arenie miedzynarodowej w pojedynku z niezwykle groznym przeciwnikiem, jakim w latach 60-tych byl ZSRR z Chruszczowem na czele.
Przedwczesna i nagla smierc spowodowala, ze do historii przeszedl on jako wielki polityk, obronca wolnego swiata przeciw zalewem komunizmu wypowiadajacy slowa "Ich bin ein Berliner". O Kennedym wiemy, ze dazyl do zwalczenia podzialow rasowych, zakonczenia wojny w Wietnamie. Tak wyidealizowany obraz powstal w wyniku splotow dwoch rzeczy: pierwszej kadencji prezydenckiej oraz gwaltownej smierci w Dallas. Narodzil sie mit, mit Bialego Domu jako Camewlotu, oraz mit Johna F. Kennedy'ego.
Kennedy chcial zakonczyc wojne w Wietnami, Nixon doprowadzil do tego. Co go spotkalo, widac na innej stronie portalu (:. Napewno nie do sie powiedziec, że Nixona otacza legenda...
Mozna by powiedziec, ze smierc w odpowiednim momencie swiadczy o klasie czlowieka ;)))
"Trzynascie dni" o ktorym piszesz jest takze na liscie oczekujacych, a czy ty widzialas "Salwador", zeby wyczerpac zasoby Stona?
Dzieki za linki, sa swietne. Jest na nich tyle szczegolow i dalszych kontaktow, ze przebicie sie przez nie wszystkie zajmie mi chyba miesiace :)))

ocenił(a) film na 10
Zakrzi

Legendy
Jaki bylby wizerunek JFK dzisiaj? Trudne pytanie, bo i czasy mamy inne. Bardziej medialne. Dzisiaj chyba trudniej stworzyc wlasna legende. Udaje sie to tylko swietym, albo tym co umieraja mlodzi i piekni (jak Diana), czyli pod tym wzgledem nic sie nie zmienilo. Smierc, a tym bardziej tajemnicze zejscie z tego swiata jest najlepszym sposobem na przetrwanie w ludzkich umyslach. Dlatego ja z kolei porownywalam zawsze kwestie JFK do zagadkowej smierci Marilyn Monroe. Czy np.Elizabeth Taylor cieszy sie taka popularnoscia jak MM? Nie, bo patrzymy jak sie starzeje, brzydnie, jak bardzo ludzka jest. Dla legendy Marilyn stalo sie idealnie, ze odeszla w pelni slawy i urody, tajemniczo, i w trakcie romansu z bracmi Kennedy (choc na to nie ma zadnych dowodow, istnieje tylko jedno zdjecie ich razem, kiedy MM zaspiewala slynne "Happy Birthday Mr.President" dla niego.
Masz racje, dzieki przedwczesnemu odejsciu JFK pozostal nam jego wyidealizowany obraz. Mit. Alez czyz nie fascynujacy? :)

Kiedys w jakims filmie biograficznym o Jackie Kennedy uslyszalam informacje, ze zaraz po zamachu udzielila ona tajemniczego wywiadu, ktory wedlug jej woli ma ujrzec swiatlo dzienne dopiero za kilkanascie lat, tak aby informacje zawarte w nim nie odbily sie ujemnie na niej i jej dzieciach. Nie wiem na ile jest to prawdziwe..

"Salvador" widzialam. Podobal mi sie, choc nie tak bardzo jak omawiany obraz i moj ulubiony "Pluton". Jezeli chodzi o Stone'a to niestety ogladajac "Any Given Sunday" nie wytrzymalam z nudow i usnelam. :) Z calym szacunkiem dla rezysera i ekipy, moze sprobuje kiedys jeszcze raz. :)
Jezeli ktos czyta nasza rozmowe i rowniez interesuje sie filmem i JFK to bardzo zapraszamy do dolaczenia do dyskusji i wymiany pogladow, prawda Zakrzi? :)

ocenił(a) film na 10
Joanna

Zaproszenie
Jasne, że zapraszamy wszystkich chcących "dorzucic" cos do rozmowy (najgoręcej tego, który strzelal razem z Oswaldem do Kennedyego :)))

Kennedy byl niezwykly jak na prezydenta, potrafil czarowac ludzi , uwielbialy go kobiety, o jego wzgledy przychylnosc zabiegali otaczajacy go mezczyzni. Wydaje mi sie, ze doskonale nadawalby sie jako "bohater" medialny XXI wieku powtorze sie (patrz "Nixon"), ale JFK bardziej pasowal na gwiazdora wielkiego ekranu niz na prezydenta, kamery lubia mlodych (najmlodszy prezydent USA) i pieknych ( o jego podbojach milosnych rozpisuja sie autorzy wielu ksiazek).
Ze wzgledu na dar zdobywania serc niewiescich, liczne udokumentowane romanse wydaje sie wielce prawdopodobne, że z Merlin Monroe laczylo go cos wiecej, niz znajomosc z przyjecia. zbieznosc ich losu, a zwlaszcza sposob w jaki odeszli jest rzeczywiscie zadziwiajacy.

Piszesz, ze "Pluton" jest Twoim ulubionym filmem, dlaczego nie zagoscilas jeszcze na jego stronie, zdazylem tam juz napisac pare slow od siebe. O wojnie w Wietnamie takze mozna rozmawiac godzinami...

ocenił(a) film na 10
Zakrzi

Garrison
Zastanawiales sie nad tym dlaczego Garrisona nie "uciszono" jezeli rzeczywiscie jego sledztwo i zdobyte informacje sa prawdziwe, oskarzajace najwyzsze wladze w panstwie? Teoretycznie ci sami ludzie nie wahali sie zamordowac prezydenta...A moze Garrison nie wydawal sie grozny?...
Wyciete sceny z "JFK" pokazuja, ze probowano przekupic Garrisona, proponowano mu nawet mozliwosc otrzymania nominacji na sedziego Sadu Najwyzszego. Nie ulegl. Twardy gosc. :)

ocenił(a) film na 10
Joanna

Mr X
Zaluje, ale jeszcze nie widzialem pelnej wersji filmu, informacja z przekupstwem bardzo ciekawa.

Wydaje mi sie, ze ludzie wchodzacy w sklad ewentualnego spisku(nie przechodi mi przez gardlo stwierdzenie, ze istnial na pewno) byli potezni, ich osoby znajdowaly sie na innym poziomie niz Garrison, nie byl dla nich grozny. Byl zaledwie prokuratorem okregowym, interesy "ich" mialy globalny zasieg. Kampania jaka rozpeetali przeciwko niemu wystarczala, by zniszczyc jego wiarygodnosc. Bo tak wlasnie sie stalo, nie wygral sprawy, do dzisiaj jak sama napisalas wielu uwaza go za niegroznego szlenca albo karierowicza... Poza tym nie zapominajmy, ze wowczas, w latach 60 zupelnie inna byla pozycja wojska, wywiadu. CIA byla w stanie obalac rzady (Gwatemala), natomiast okres, kiedy najwyzsze wladze USA musialyby sie z czegokolwiek tlumaczyc mialy dopiero nadejsc...

Zdobylem ciekawa informcje, moze zreszta znana Ci, bo pochodzaca ze strony ktorej ades mi podalas. Jak dla mnie najbardziej tajemnicza postac filmu, Mr. X grany przez Donalda Sutherlanda istnieje!
Stone zrobil wielki Show przyprowadzajac niepozornego bylego oficera,plk Fletchera Prouty szefa operacji specjalnych w Pentagonie, odpowiedzialnego w latach 1955-64 za wsparcie militarne dla "czrnych" operacji CIA.
Jak dla mnie rewelacja, jesli mialbym wymienic postac z filmu, ktora jest dla mnie fikcyjna, bylby to zapewne mr X, jego wiedza wydawala mi sie zbyt wielka, wydawalo sie, ze rezyser w postac grana przez Sutherlanda wlozyl cala swoja wiedze i glowny motyw dla ktorego mialby zginac JFK, tymczasem ten czlowiek istnieje naprawde BOMBA!!!

ocenił(a) film na 10
Zakrzi

Re: Mr X
Wiedzialam, ze X to postac prawdziwa, bo na DVD z filmem (druga plyta poswiecona jest roznym dodatkom) jest wywiad z nim - starszym panem. :) Facet jest kopalnia wiedzym, dla nas niedostepnej, zna pewnie gro tajemnic, i odpowiedzi, o ktorym my mozemy tylko snic.
Co ciekawe, ja zawsze wierzylam (kiedy obejrzalam film po raz pierwszy dawno temu) w istnienie X-a, tylko bylam przekonana, ze nigdy nie dowiemy sie kto nim naprawde byl...a jednak, nie wszystkie tajemnic sa pogrzebane na zawsze...

ocenił(a) film na 9
Joanna

moze come back?
Byloby fantastycznie,gdybyscie wrocili do dyskusji, bo byla naprawde ciekawa.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones