Film ogląda się ciekawie ale jest bardzo ogólny i właściwie uważam że wypacza wydarzenia.
Kennedy wiedział że Chruszczow blefuje i że ZSRR nie jest gotowe do konfrontacji z USA. Wiedział
też że USA wygra ewentualne starcie. Wiedział też że Chruszczow wie że ZSRR nie ma szans z
USA. Wszystko to zawdzięczał Olegowi Pieńkowskiemu, który był najbardziej wartościowym
szpiegiem zimnej wojny. W filmie nie ma o tym ani słowa co uważam za przygniatającą wadę tego
filmu.